czwartek, lipca 31, 2008

Luźna uwaga o sensie życia :)

Tak sobie właśnie myślę, że od czasu powrotu do naszych domów z cudnego weekendu, to wszyscy nie robią nic innego, tylko na niniejszym blogu siedzą. Pod postem z naszymi fotami jest już 9 komentarzy (fakt,3 moje:P), pod innymi też się coś co chwila zbiera… Boję się, że zaprzestanie aktywnościna niniejszym blogu może dla niektórych oznaczać jakąś poważną tragedię życiową :P

Anyway – zobowiązuję się, że nie :) w najbliższym czasie zakupuje telefon z aparatem zainstalowanym oprogramowaniem do publikowania fot i wpisów na blogu – więc stanę się takim ponieką tvMJ_24 :P

m.

PS: A na zakończenie powiem jeszcze, że piosenku o Misiu z AA, czyli takim lamandowskim polucjancie :P wcale nie przydarzyła się całkowicie przypadkowo :) Otóż – spójrzcie, o czym wszyscy rozmawiali poprzedniego wieczoru w trakcie, gdy ja z Adamem śpiewaliśmy ważne słowa „tam przyjaciół kilku mam, od lat, dla nich zawsze śpiewam, dla nich gram”…


[dla osób, które nie słyszą rozmów w tle, polecam wejście na jutjuba, na mój profil, gdzie można znaleźć transkrypcje niektórych szumów… :D]

0 komentarze: