piątek, sierpnia 31, 2007

Okrągły rok w KM

No więc minął dziś okrągły rok odkąd przekroczyłem próg kancelarii. Było naprawdę milo, udało mi się wiele, wiele się nauczyłem i ogólnie jestem bardzo zadowolony ze swojej decyzji:)

Teraz chwila przerwy - naładujmy baterie, zbierzmy siły - a od lutego znowu do boju:)

M.

poniedziałek, sierpnia 27, 2007

Drogowy recydywista

Jedno z najbardziej przerażających odczuć na świecie – to chyba uczucie całkowitej bezsilności... Jak pewnie już wiecie – w ciągu ostatnich 2 miesięcy przydarzyło mi się ono na drodze aż dwa razy – co z pewnością kwalifikuje mnie do zaszczytnego miana pirata drogowego z przymiotem recydywisty :)

Jakkolwiek pierwsze zdarzenie rzeczywiście przeze mnie – to jednak drugie – o wiele bardziej przerażające – nastąpiło bez jakiejkolwiek mojej winy... Klasyka gatunku – czyli po imprezie (czytaj po alkoholu) ludzie są panami wszechświata – a wraz z nimi jezdni, chodnika – a już najbardziej – przejścia dla pieszych...

Traumy do końca życia mieć nie będę – bo i ostatecznie poszkodowany (niejaki Pan Ostry, zameldowania brak, zamieszkały „to tu, to tam”) nie ucierpiał mocno... Niemniej – sprawa w sądzie (wg policji osoba na pasach jest „święta” – wg mnie (i na szczęście również wg SN) nie do końca tak jest... No ale nic to – prawdopodobnie będę miał pierwszą szansę na zmierzenie się z wymiarem sprawiedliwości...
M.