poniedziałek, marca 23, 2009

Człowiek bezdomny

Od dziś zostałem człowiekiem bezdomnym. Tzn. dom mam, kupiłem jakiś czas temu. Ale jestem bez zameldowania. Ostatecznie porzuciłem zameldowanie w KK – i czas stać się krakusem z zameldowania (krakusem z krwi i kości ani nigdy nie będę, ani tym bardziej nie chciałbym być :P).

Tak więc jestem bezdomny z domem. Na szczęście, – w razie potrzeby – nabyłem też samochód – i jestem już w nim zameldowany. Oczywiście wszystko odbywało się śladami Palisandra i jego badassa. Padł nawet pomysł, żeby owemu furaczowi nadać imię „Mariolka” (kobieca fantazja nie zna granic...) – ale storpedowałem go równie szybko, jak się pojawił...

I tyle z newsów – bo już jakiś czas się nie odzywałem. Chciałem zrobić jakąś krótką relację z pierwszej imprezy w MJ’s Mansion (dalej nikt nie zgłosił pomysłu na nazwę :P), ale nie mam dostępu do zdjęć... Może dziś, może jutro – on verra :)

m.

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

oke oke MJU...wspaniałe info...z tego co czytam to stajesz sie absolutnie gotowy do objęcia funkcji głowy rodziny.
Przy tej okazji, z racji że kocham Cie prawie jak tate, życzę aby Fabbus sprawował się wspaniale. mnogich blacharek życzę (w sensie żyjątek płci DAMNskiej, nie czynności garażowych) !

MJPS pisze...

głowa rodziny to jest w Familiadzie, mój Panie :) a blachary oczywiście mile widziane - choć boję się, że - jak mi to onegdaj powiedziano - "lachona na to auto nie wyrwiesz" :P