Na Uniwersytecie Paris X strajk! Studenci blokują budynek Wydzialu Prawa, Policja go uwalnia. Część ludzi krzyczy do policjantów: "Bat F, liberez" (wyzwólcie Budynek F; nomen omen wydział prawa :P). Inni studenci walczą z Policją, wspomagani okrzykami „Police, hors de Fac” (Policjo, precz z Wydziału!), zjeżdżają się telewizje, CRSi, żandarmeria i Bóg wie kto jeszcze :D
Piszą o nas w gazetach – jeszcze tego samego dnia. Nawet na You Tube’ie filmy z walk wyzwoleńczych Fac de Droit się pojawiają. Normalnie – jakaś masakra.
Jak już pisałem nie raz – Francja to kraj socjalistycznych nierobów. I tyle! Nawet strajk prowadzili tylko do 13 30 – ale zajęć już nie przywrócili. Głosowaniem 870 przeciw 770 Assemble Generale (czyli, swojsko mówiąc, wiec) podjął decyzję o prowadzeniu strajku w postaci zawieszenia zajęć. Tymczasowo, zajęcia w środę i czwartek zostały odwołane.
Vive la France!
M.
środa, listopada 14, 2007
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
1 komentarze:
Hehehe ktoś się dowiedział, że przyjechał student z kraju Wałęsy to pomyśleli, że ich poprowadzisz:)
Prześlij komentarz