1. Londyn ‘08
Relacja była już niejedna – zarówno na tym blogu, jak i wyryta w Palisandrze
Anyway – telefon też był w ruchu. Poniżej:
A. Moje byłe miejsce pracy – THE PAVEMENT
B. Głowa Mitoraja ...
...jest nie tylko na rynku w Krakowie – znajduje się też w europejskim centrum bankowo- finansowym na Canary Wharf. Ale – u nich jest mniejsza, i nie można wejść do środka wystawiając łba przez oko :P
C. Peron kolejowy na lotnisku.
Prawie, jak dworzec PKP w Katowicach :P
D. Półka sklepowa w podlondyńskim hipermarkecie.
Obok Guinessów, Stelli, Fostersów, Kronenbergów i innych cudów – takie oto piweczka... :)
E. No i budynek czterech największych angielskich lawfirms.
Jakoś Rondo 1 bardziej mi imponuje :P ale nie pogardziłbym i tym :)
2. Urodziny
To akurat ciekawa relacja. Zawsze wiedziałem, że jestem przystojny i mam w sobie to „coś” :P (cytując klasyka – „co rano przecież budzę się przystojniejszy – a dziś to już w ogóle przesadziłem :P”) – ale tego się nie spodziewałem. W ramach urodzinowych uciech umówiłem się z pewną kobietą. Jakież było moje zdziwienie, gdy na nasze spotkanie przyprowadziła... dwie koleżanki :D a to nie koniec... Stwierdziły, że poza upojnym wieczorem :p dadzą mi coś, co pozwoli mi je zapamiętać na dłużej. Dodam jeszcze – brunetka, blondynka i ruda... I dostałem ich symbole :D foty z dnia następnego – po wspólnym, upojnym wieczorze, następnego dnia wyglądały na lekko sfatygowane – ale to tylko dodało im uroku :) zapamiętam :)
3. Toruń
Ostatnio trochę się tam poszwendałem. Nie jakoś wybitnie turystycznie – ale warto było połazić na pierogi, naleśniki – czy ogólnie popróbować byłej – tym razem pruskiej – architektury. A tak szczegółowo:
A. Krzywa Wieża
Byłem tam w 2001 r. – było zupełnie inaczej, niż teraz. Fajnie, ale inaczej.
B. Osiołek :)
taka toruńska leżąca na rynku głowa. Wszyscy na niego włażą i robią sobie zdjęcia. Taki zwykły, poczciwy osiołek :)
C. Nicolae Coperniculus
Tego Niemca przedstawiać chyba nie trzeba :P
D. Rynek
E. Mój hotel.
absolutny wypas. Jeśli macie trochę gotówki (ale niekoniecznie liczonej w tysiącach) i chcecie zasmakować luksusu – polecam na weekend. Doznania niesamowite :)
F. Samochód przy rynku.
Ot, zwykły Nissan. Zwykły... albo i niezwykły :P
G. Manekin
Naleśniki najlepsze na świecie
4. Misc – czyli bigos na winie (co sie nawinie, to będzie :P)
A. Piknik nad jeziorem rożnowskim.
Tatus :)
To w tych odległych czasach, kiedy nie było tam jeszcze moich włości :P
B. Rozmowny Wacuś.
Szczególnej uwadze polecam napis na kartce :P
C. Dowód na to, że Niemcy przejmują woj. Opolskie jako siedemnasty land.
Już nawet nie mam „budki z hot-dogami”, tylko „Pommes a la carte. Freunde durch gutes essen” :(
D. Ruda na parapecie.
Nie wiem dlaczego, ale jakoś wybitnie mi się zdjęcie podoba.
E. A tu „zmęczone piwo” :)
w końcu każdemu może „opaść pianka” :P
---
m.