I jeszcz tylko jeden element kampanii wyborczej, z którąś choć trochę się utożsamian... Partia Czystości – i jej billboard :)
m.
środa, czerwca 10, 2009
wtorek, czerwca 09, 2009
Dwa prezenty :)
Siedząc na pieprzonym warszawskim dworcu centralnym (pociąg opóźniony o min. 120 min....) na resztkach baterii – postanowiłem przekazać prezent męskiej części widowni (plus co najmniej jednej kobiecie, o której wiem, że też prezentem nie pogardzi :P). Jeden prezent trochę polityczny – drugi – ideologiczny, bo związany z wolnością i swobodą :)
No więc – najpierw polityka – czyli na kogo głosowałem w niedzielnych wyborach. Ja takie wybory mogę odbywać codziennie (a nawet kilka razy :P) – jeśli tylko obietnice wyborcze będą takie, jak moich wybranek... :)
I drugi prezent – wznieśmy się powyżej codzienności i spraw przyziemnych – i nakażmy uwolnić wszystkich uciskanych :)
m.
No więc – najpierw polityka – czyli na kogo głosowałem w niedzielnych wyborach. Ja takie wybory mogę odbywać codziennie (a nawet kilka razy :P) – jeśli tylko obietnice wyborcze będą takie, jak moich wybranek... :)
I drugi prezent – wznieśmy się powyżej codzienności i spraw przyziemnych – i nakażmy uwolnić wszystkich uciskanych :)
m.
poniedziałek, czerwca 08, 2009
Reklama prawdę Ci powie...
Zdarza mi się czasem, że oglądam reklamy znalezione w internecie. I oczywiście nie chodzi o jakieś takie zwykłe reklamy na onecie – co to oglądam, bo mi na cały ekran włażą (swoją drogą, ciekawy temat na prawniczy artykuł :P), ale takie ukryte pod postacią linków. Najczęściej takie standardowe „reklamy google” – jak i u mnie na blogu się pojawiają (m.in. po prawej stronie i na dole strony).
No więc, wczoraj wieczorem odwiedzając znajomego bloga – wpadła mi w oczy reklama...
nie dlatego, że mam problemy z własną dupą :P (żeby nie bylo - ja i moja dupa jestesmy OK) pewnie dlatego, że te reklamy dopasowują się zazwyczaj do treści strony. Czasami dramatycznie (np. strona o szalonych nastolatkach przy okazji newsów o pedofilu...) – ale jednak musi być jakiś trigger, żeby reklama na stronie się wyświetliła... no więc tu to dopasowanie to tak trochę - jak to się po mlodzieżowemu teraz mówi - "z dupy"... :P
no więc – wchodzę....
Strona nie jest zła... wygląda trochę, jakby Pan Doktor sam ją robił po nocach, ale nieważne... :) proponuję natomiast przejść sie do galerii... tam – absolutny LOL... Spójrzcie na zdjęcie pierwsze od góry... albo – co tam – w ramach cytatu – sam ja u Siebie zamieszczę :P
sceneria rodem z jakiejść rzeźni – a już co najwyżej z obskurnego gabinetu weteryniarza... I teraz porównanie do niej Pana Doktora – wystrojony przecudnie, krawat to mu chyba sam stevie wonder wzorując się na Węźle Gordyjskim wiązał... no nic, tylko ściągać spodnie... :P
Wasz jak zawsze złośliwy i cyniczny :P
m.
PS: ciekawe, czy u mnie też się wyswietla już teraz reklama "proktologa z Warszawy"
No więc, wczoraj wieczorem odwiedzając znajomego bloga – wpadła mi w oczy reklama...
nie dlatego, że mam problemy z własną dupą :P (żeby nie bylo - ja i moja dupa jestesmy OK) pewnie dlatego, że te reklamy dopasowują się zazwyczaj do treści strony. Czasami dramatycznie (np. strona o szalonych nastolatkach przy okazji newsów o pedofilu...) – ale jednak musi być jakiś trigger, żeby reklama na stronie się wyświetliła... no więc tu to dopasowanie to tak trochę - jak to się po mlodzieżowemu teraz mówi - "z dupy"... :P
no więc – wchodzę....
Strona nie jest zła... wygląda trochę, jakby Pan Doktor sam ją robił po nocach, ale nieważne... :) proponuję natomiast przejść sie do galerii... tam – absolutny LOL... Spójrzcie na zdjęcie pierwsze od góry... albo – co tam – w ramach cytatu – sam ja u Siebie zamieszczę :P
sceneria rodem z jakiejść rzeźni – a już co najwyżej z obskurnego gabinetu weteryniarza... I teraz porównanie do niej Pana Doktora – wystrojony przecudnie, krawat to mu chyba sam stevie wonder wzorując się na Węźle Gordyjskim wiązał... no nic, tylko ściągać spodnie... :P
Wasz jak zawsze złośliwy i cyniczny :P
m.
PS: ciekawe, czy u mnie też się wyswietla już teraz reklama "proktologa z Warszawy"
niedziela, czerwca 07, 2009
Matematyka by Google :)
Niby wyszukiwarka najlepsza na swiecie, ale mają chyba jakis progrem z oprogramowaniem księgowo - rozliczeniowym...
no comment.
m.
PS: dla tych, co nie rozpoznają - obrazek to zestawienie przychodów z reklam na niniejszym blogu. Żeby wypłacili - potrzeba 100$ - a więc już niedługo :)
no comment.
m.
PS: dla tych, co nie rozpoznają - obrazek to zestawienie przychodów z reklam na niniejszym blogu. Żeby wypłacili - potrzeba 100$ - a więc już niedługo :)
Na Sri Lance jest internet...
Czego najlepszym dowodem są dzisiejsze odwiedziny... LOL
m.
src="http://pagead2.googlesyndication.com/pagead/show_ads.js">
Tabliczka znamionowa
Nie mogę dzis zasnąć - więc zamieszczam to cudo znalezione w sieci - być może komus pomoże ta informacja w zrozumieniu kobiety
m.
src="http://pagead2.googlesyndication.com/pagead/show_ads.js">
m.
src="http://pagead2.googlesyndication.com/pagead/show_ads.js">
Subskrybuj:
Posty (Atom)