...zawsze mi się wydawało, że uwalenie dwa razy KPA to najgorsza rzecz, jaka mogła mnie spotkać w ramach studiów... Cóż bardziej mylnego....
Z jutrzejszą obroną prawdopodobnie nici - choć jest swiatelko w tunelu (niestety - większa szansa, że to nadjeżdżający pociąg). Nie pytajcie dlaczego, spróbuję za jaki czas się wytłumaczyć z mojej niedostępnosci - jak sam to wszystko zrozumiem... Generalnie, odlot na maxa... Jesień sredniowiecza to przy tym wszystkim mało...
emdżej
wtorek, lipca 14, 2009
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
0 komentarze:
Prześlij komentarz