Rzut okiem na sale – i ściany koloru pudełek z IKEI
Ile kobiet na tym zdjęciu ma ponczochy (i u ilu te ponczochy widziałem??) :P
Dobra zabawa – nazwa klubu na tej imprezie nie była przypadkowa :P
Gosia dosc mocno wymacała mnie po sutkach (no na pewno pojawi się jako pierwsze miejsce bloga w Google)
Doradzałem Paulinie zmianę fryzury na fryz a la emdżej :)
Solenizantka z torcikiem
K: „Podnieście Gosię i zrobimy jej zdjęcie”
W: „A kto by ją uniósł...???”
No i w górze :P
Z jakiej ja szklanki piłem?!?!?!?!
Te dwa zestawy różnokolorowych oczu mnie lekko przerażają...
Piękna perspektywa – cała impreza objęta obiektywem :)
Dwie rogate dusze
m.
4 komentarze:
Hmm... dzięki, MJ, za już drugiego i to w tak krótkim odstępie czasowym, spersonalizowanego posta :)
p.s. Jak Wojtek mógł coś takiego powiedzieć!? ;p
Hmm, moze ma problem z wlasna waga?:)
P.
hehhe, z wagą to może nie, ale może po prostu "nie czuł się na siłach" :) znaczy się, słabiak :P
Aha, czyli "nie miał do mnie siły" ;D
Prześlij komentarz