Dzisiejszego dnia minął okrągły miesiąc, od kiedy po raz pierwszy pojawiłem się na 11-15 rue Lamande. Wzruszających podsumowań nie będzie, za to szampan wieczorem (tradycyjny Muscador, moja marka) jak najbardziej :P
M.
piątek, października 19, 2007
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
0 komentarze:
Prześlij komentarz