Poniżej tylko parę urywków tego co się działo... Ze śmiechu prawdopodobnie straciłem ze 3cm w pasie, ale naprawdę było warto :) Jak mawiają – do powtórzenia – może tym razem w scenerii innego miasta...
Z Tuwimem...
Romatyczny pipsztrok (peepschtrock???:P)
Z Agatą...
Kolega Tomasz - czyli człowiek z milionem argumentów w zanadrzu... (Pipsztrokowy Judasz)
0 komentarze:
Prześlij komentarz